MAŁA RZECZ A CIESZY...
Temat ptaków, jedzenia, karmników dla ptaków, przewija się ostatnio często w naszym domu. Od później jesienni dokarmiamy ptaki w pobliskim parku, zostawiając im jedzenie w miejscu przez nas wybranym itp.Takich jak my jest wielu i dobrze. Zadziwia mnie jednak fakt, że w jednym z największych parków w Krakowie karmnika brak. Ludzie zostawiają stare miski, butelki PET i inne różne wynalazki. Nikomu nie przyszło do głowy, że przydałby się coś na stałe, jakaś mała budka...
projektant
Teddy Luong, Dennis Cheng
Karmnik dla ptaków Bird Cafe.
Mała jadłodajnia, podest, na którym ptaki mogłyby spokojnie zjeść:)
Karmnik może być przecież małym dziełem architektury, może nawiązywać do budynków stworzonych przez mistrzów, może cieszyć oko, może inspirować...może uwrażliwiać na piękno...
Karnik dla ptaków BARCELONA.
Projektantka chciała oddać hołd hołd Ludwiegowi Mies van der Rohe nawiązując do, stworzonego przez niego z okazji Wystawy Światowej w roku 1929, Pawilonu barcelońskiego - jednej z ikon architektury modernistycznej.
Karmnik może być piękny w swej prostocie, a zarazem bardzo funkcjonalny...
projekt Pernille Vea
Karmnik MENU to zdobywca prestiżowej nagrody reddot w roku 2003, oraz formland w 2002 roku.
Dla ptaków nowoczesnych , ceniących sobie futurystyczne kształty też coś się znajdzie.
Marka KOZIOL stworzyła coś bardzo interesującego. Plastikowy, błyszczący spodek, UFO.
Karmnik Pi:P to doskonała propozycja do ogrodów urządzonych w nowoczesnym stylu.
Jak to działa? Zobaczcie TUTAJ.
Na koniec pokaże Wam moją ulubioną rzecz, zaprojektowaną również przez projektantów marki KOZIOŁ.
Poidełko...bo to raczej nie karmnik. Bardziej przydaje się latem niż zimą. Doskonałe w swojej prostocie i wyrazie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz