Wczoraj, 26 stycznia minęła kolejna rocznica Jej urodzin. Z tej okazji postanowiłam powspominać tą niezwykłą i ważną dla mnie postać. Katarzyna Kobro była najwybitniejszą rzeźbiarką polskiej awangardy.
Urodziła się w Moskwie, studiowała pod kierunkiem Kazimierza Malewicza. Razem z mężem Władysławem Strzemińskim, pragnęła dostać się do Paryża, gdzie mogliby swobodnie pracować. Ich plany niestety nie zostały zrealizowane, zatrzymali się w Polsce i tutaj starali się wdrażać swoje nowatorskie pomysły na sztukę, co nie było wcale łatwe. Nadeszła wojna, urodziła się córka, kolejne choroby, a następnie śmierć artystki przekreśliły szansę zdobycia sławy i powszechnego uznania za życia. Dopiero rozwój sztuki pod koniec XX wieku, doścignął odkrywczą, wyprzedzającą jej czas, wizję rzeźbiarską artystki.
Katarzyna Kobro w swoich pracach rzeźbiarskich zrywała z koncepcją rzeźby jako posągu, a otwierała ją na przestrzeń i otoczenie. Dzisiaj takie patrzenie na formę nas już nie dziwi, wtedy nikt tak nie tworzył, nikt tak nie myślał.
Kobro tworzyła z blachy, którą wyginała, cięła wg matematycznych obliczeń opartych na złotych proporcjach. Wnętrze przenika się z zewnętrzem. Nie wiadomo gdzie jest początek, środek, ani koniec. Nie zmienia to faktu, że jej konstrukcje odbierane są jako piękne i harmonijne. Cykl prac powstałych w latach 1925-1933 " Kompozycje przestrzenne" zawiera kwintesencję nowatorskich myśli i poglądów Kobro na temat rzeźby.
KOMPOZYCJA PRZESTRZENNA 4
KOMPOZYCJA PRZESTRZENNA 2
"...warunkiem bez którego nie powinna istnieć rzeźba, jest jej całkowita jedność z przestrzenią.(...)Cechą najistotniejszą przestrzeni jest jej ciągłość i równomierność. Rzeźba nie powinna być zbiorowiskiem kształtów, wzajemnie sobie obcych, nie powinna się składać z szeregu form przestrzennych, przypadkowo ułożonych jedna przy drugiej. Kształty przestrzenne należy ukształtować tak, by wspólnie tworzyły jednolitą przestrzeń całej strefy rzeźbiarskiej". ( cytat pochodzi z książki K. Kobro i W. Strzemińskiego Kompozycja przestrzeni. Obliczenia rytmu czasoprzestrzennego. Łódź 1931)
Tak samo można interpretować związek architektury z przestrzenią. Przy tworzeniu nowego obiektu, projektując wnętrze, musimy pamiętać, że stanie on w konkretnym miejscu, ma spełniać określoną funkcję.
Musimy mieć na uwadze wszystkie przeszłe i przyszłe rzeczy powiązane z naszą realizacją. Ona, aby zaistnieć musi odnaleźć się w zaistniałej sytuacji i umożliwić dalszy rozwój.
Tą prawdą staram się kierować w swojej pracy.
Architekt, jako kreator przestrzeni ma odpowiedzialne zadanie. Od jego posunięć twórczych zależy, to jak będzie wyglądać otoczenie człowieka, zwykłego śmiertelnika. Czy będzie ono dobre na miarę jego czasów, zdolności i możliwościowi, czy też nie. Znowu przekładając architekturę na zagadnienia rzeźby, mogę powtórzyć za Kobro:
" Zadaniem rzeźby nie jest lepienie takich czy innych figurek. Istotnym podłożem rzeźby jest przestrzeń i operowanie tą przestrzenią, organizacja rytmu proporcji, harmonii formy związanej z przestrzenią. Rzeźba powinna być projekcją organizacyjnych i technicznych możliwości epoki. Nasze miasta duszą się przez brak organizacji i planowanej rozbudowy. Nasze rzeźby na placach stają, jak kamienie przydrożne i wyrzuty sumienia ku czci i ozdobie tego chaosu.( K. Kobro, Wypowiedź bez tytułu, Forma 1935)
Jej rzeźby były inne, ona kreowała nimi przestrzeń.
Katarzyna Kobro zostawiła po sobie dorobek składający się tylko z 30 przestrzennych obiektów i rzeźb. Te, które przetrwały wojnę możemy oglądać w Muzeum Sztuki w Łodzi.
Wszystkie znane prace wykonane były w małych formatach i do tej pory nie zostały powiększone do rozmiarów w jakich widziała je artystka w przestrzeni. Mimo to, w kontekście czasów nabrały niezwykłego wymiaru. Odzwierciedlają konsekwencję i czystość rzeźbiarską Kobro. Są manifestem niezależności, wolności myśli, kształtowania siebie jako: artystki, człowieka, emigranta czy kobiety.
Patrząc na nie mamy w pamięci portret Kobro, pokazaną jako młodą, współczesną, pełną temperamentu dziewczynę.
" Ze wspomnień córki artystki i z relacji znajomych wiadomo, że Kobro była osobowością silną i niezwykłą. Niekiedy bywała określana jako ekscentryczna. Także ona musiała mieć cechy uporu i nieprzejednania, skoro potrafiła zachować swoją bezcenną odmienność, stworzyć własną koncepcję sztuki i przy niej wytrwać, mimo wszelkich przeciwności. Na niezwykłość artystki jako indywidualności ludzkiej nie trzeba zresztą niczyich świadectw. Wielkiej dorywczej sztuki nie może, bowiem powołać do życia człowiek przeciętny i wyzbyty swego rodzaju arbitralności. Bierze się ona z niezachwianej pewności twórcy, że wybrał najwłaściwszą drogę, z której mu zboczyć nie wolno." ( N. Strzemińska, Miłość, sztuka , nienawiść. O Katarzynie Kobro i Władysławie Strzemińskim, Warszawa 1991).
KOMPOZYCJA PRZESTRZENNA 8
Ja, czuje się związana z artystką emocjonalnie. Traktuję jej postać, jako własnego, twórczego anioła, autorytet, na którym się wzoruję. Od kiedy poznałam jej poglądy na sztukę, przestrzeń, jaj zamiłowanie do wyliczeń matematycznych i wykorzystywaniu ich swoich pracach, po przeczytaniu jej tekstów, przyjrzeniu się rzeźbą, odnalazłam w nich samą siebie. Łączy nas wiele; czasoprzestrzeń, harmonia, rytm, umiłowanie liczb. Może dlatego Katarzyna Kobro jest mi tak bliska a zafascynowanie jej postacią trwa od lat.
Dzisiejszy wpis to zaproszenie do przeżycia interesujących chwil, jakich dostarcza obcowanie z tą niezwykła osobowością, kobietą niezwykłą, nieujętej w ramy stereotypów, otwartej jak jej rzeźby, a zarazem do końca pozostającą zagadką i tematem dyskusji.
Polecam również odcinek
Przewodnika po sztuce, o życiu i twórczości Kobro. Link znajdziecie
TUTAJ